condi - 2008-03-13 03:00:10

Witam serdecznie kolegow i koleżanki po fachu oraz sympatyków naszego zakładu jak i zawodu.Piszę dzisiejszy komentarz ze wzgledu na refleksje po zebraniu z kierownictwem oraz na jedno wydarzenie sprzed kilku dni,które rzuciło cień na nasze szefostwo w relacjach z nami pracownikami.Na początku chciałbym przedstawić cel,dla którego pisze tego posta, a mianowicie chciałbym a żeby te dwa wydarzenia komentowali nie tylko nasi pracownicy ale i koledzy po fachu z innych miast ze względu na prawdopodobne doświadczenia na tych samych płaszczyznach w relacjach w szefostwem.
Temat pierwszy: Co prawda nie był poruszany na zebraniu ale az huczy w mediach i w naszym zakładzie.Sprawa zamiaru ukarania naszej koleżanki rozwiązaniem umowy o pracę z powodu rozmowy przez telefon komórkowy podczas jazdy autobusem,bądz faktu samego posiadania urządzenia pt.zestaw słuchawkowy.Sprawa co nie jest prawda sie okazuje została zgłoszona do kierownictwa jako skarga pasażerki.Po weryfikacji monitoringu pojazdu nic takiego nie miało miejsca a tylko koleżanka nasza miała w uchu słuchawkę i prowadziła krótka rozmowę rodzinną,ponieważ ma w szpitali poważnie chorą bliską osobę.Z tego powodu przedstawiono jej propozycje rozwiązania umowy o pracę.Faktem jest że nasz przepis wewnętrzny tylko i wyłącznie zabrania tego typu praktyk ,ale czy to zapytuje sie was moi drodzy znajomo jest powód to takiej kary ?Czy kara jest adekwatna do przewinienia?Wspomnę tylko jeszcze iż praktyki na krawędzi prawa w naszym zakładzie są stosowane dość często.
Temat drugi:Dotyczy jednego z naszych pracowników,który za to że faktycznie dość często poważnie chorował(czytaj nie symulował)nie dostał wyrównania stawki z przesunięć finansów z premii do premii i potem do stawki i do dziś jest na niższym uposażeniu oraz siedem osób razem z nim.Mało tego z tego powodu zaraz po przedstawieniu mu aneksu do umowy została jemu i reszcie kolegów w takiej samej sytuacji jak on również przez pana kierownika TS przedstawiona propozycja rozwiązania umowy o pracę co do dziś na szczęście nie zrealizowanej.Pytanie brzmi czy to nie jest samowola kierownictwa i działania krawędzi zgodności z prawem?A może to mobbing czy dyskryminacja tych pracowników?
Gorąco zachęcam i zapraszam do komentowania tego postu.

GotLink.pl